ŚWITANIE z o. Edwardem Żakowiczem CR
CAŁE CZYTANIE: Dz 2, 14. 22b-32
Dzieje Apostolskie opisują świadectwo apostołów o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Dzisiejsze czytanie jest fragmentem pierwszego, publicznego wystąpienia Piotra. Ma ono miejsce tuż po zesłaniu Ducha Świętego. Pielgrzymi przybyli na święto w Jerozolimie są zdziwieni, że niewykształceni ludzie opowiadają wydarzenia o Jezusie w ich własnych językach.
Głoszenie zawiera to wszystko, co chrześcijanie chcą głosić światu: Jezus z Nazaretu jest obiecanym
Chrystusem, został zabity, Bóg wskrzesił Go i uwielbił. Mowę tego typu nazywamy kerygmatem (od
słowa greckiego znaczącego „podawać do wiadomości”, „publicznie ogłaszać), a ma ona na celu
zrodzić w słuchaczach wiarę i wzbudzić pragnienie przyjęcia chrztu. Takiemu głoszeniu towarzyszy
mocne działanie Ducha Świętego w postaci znaków. Piotr zabiera głos jako przedstawiciel Dwunastu i odwołuje się do wypełnienia Pism. Daje teologiczną interpretację wydarzeń związanych z Jezusem.
W dniu Pięćdziesiątnicy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił donośnym głosem: W dzień
zesłania Ducha Świętego… w dzień swojego bierzmowania dostałeś Jego pełnię… ogarnął cię
zupełnie… obdarzył darami… zapewne przyjąłeś Go dobrowolnie… jeśli nie, powtórnie przyjmij
chrzest z ducha, ponownie rodząc się… Duch pokonuje opory w chęci życia z Jezusem… wyjścia z
zaryglowanego wieczernika… dziś w odosobnieniu przyjmij Ducha, potem wyjdź ze swojego
wieczernika i głoś… czas odosobnienia jest łaską wieczernika… przygotuj się na czas głoszenia… stań
przed swoim światem… w jedności z Kościołem… przemawiaj donośnym głosem… nie mrucz pod
nosem, ale z odwagą głoś w mocy doświadczenia Jezusa… w mocy świadka Jego życia…
…przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów! Pragnij, by słuchający przyjęli
kerygmat: Jezus jest Synem Bożym… ŻYJE… KOCHA… ZBAWIA… módl się o to i głosząc wzywaj mocy Ducha… błogosław słuchaczy i proś dla nich o wiarę i powtórny chrzest z wody i ducha… o powtórne narodzenie… głosząc nie zmuszaj… nie odbieraj wolności… ale nie ustawaj w głoszeniu… słowem i autentycznością życia… i wracaj do Jezusa, by On przemieniał cię w człowieka paschalnego: zawsze wracającego ze śmierci swoich grzechów do życia w pełni… i znów głoś… z powerem… w mocy Ducha.
Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci… Kerygmat do głoszenia przez całe życie, całemu
światu… Jezus żyje… zerwał więzy śmierci… jest życie wieczne dla mnie… ta rzeczywistość powala
wszystkie twoje niepewności na kolana… to radość dla codzienności… to nadzieja… zatop w Jezusie
wszystkie troski… a myśli i całego siebie skieruj na jedno tylko: życie z Jezusem w przepięknym raju…
Dlatego ucieszyło się moje serce i rozradował się mój język, także i moje ciało spoczywać będzie w
nadziei, że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani… Dawid rozradował się… w prawdzie życia w
nadziei… że dusza i ciało będą żyć wiecznie… Rozraduj się… żyj sercem radosnym… niech rozraduje
się język… mów przepełniony radością… śpiewaj… tańcz… nieprzyjemne uczucia niech nie ograniczają twojej radości… żyj z nimi w pokoju i cierpliwości… to nie stracony czas… to święty czas modlitwy i myślenia o sensie życia… Zmartwychwstały… powalił na kolana każdy twój smutny dzień. Alleluja.…my wszyscy jesteśmy tego świadkami… Spotykasz Jezusa żywego… rozpoznajesz Jego obecność… uzdrawia cię… jest z tobą… słuchasz Jego natchnień…doświadczasz Jego mocy w darze życia… widzisz, słyszysz i czujesz… jesteś ukochany i wybrany… doświadczasz tego we wspólnocie Kościoła… nie ważne czy masz przyjemne czy nieprzyjemne uczucia… ważne, że jesteś i ty z Nim… że jesteś świadkiem, który naśladuje Jezusa i jesteś zdecydowany w każdych warunkach przyznać się do Niego i głosić kerygmat: JEZUS ŻYJE… ALLELUJA. Więc… ŚWITA.