Wniebowzięcie NMP jest jedną z trzech największych uroczystości maryjnych, które Kościół katolicki obchodzi 15 sierpnia. Już od V wieku świętowana jest tajemnica wzięcia Maryi do nieba z ciałem i duszą, natomiast 1 listopada 1950 r. została potwierdzona przez Piusa XII jako dogmat wiary.
W Ewangelii wg św. Mateusza usłyszeliśmy słowa dziękczynnej pieśni Maryi, określane jako Magnificat, które często stają się również naszą modlitwą. Po Komunii św. zostały one przez wszystkich obecnych na Mszy św. wyśpiewane. Wtedy Maryja rzekła: „Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię, A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją. Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie. Jak przyobiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki”.
W Polsce oraz w wielu krajach europejskich dzień ten nazywany świętem Matki Bożej Zielnej. W kościołach święci się wówczas zioła, kwiaty i snopy dożynkowe. W sanktuariach maryjnych gromadzą się wielkie rzesze pielgrzymów. Lourdes Grotę w Maria Gugging w tym uroczystym dniu wg relacji ks. Kustosza odwiedziło prawie tysiąc osób, Oczywiście wśród nich jak już od ponad czterdzestu dwóch lat była też i nasza piesza pielgrzymka w liczbie trzydziestu pięciu pątników.
Życie na szlaku pielgrzymki to nie tylko marsz, jak mógłby pomyśleć ktoś, kto nigdy nie pielgrzymował. Każda pielgrzymka ma charakter pokutny, nie oznacza to, że zakazany jest śmiech czy rozmowy. Idąc w pielgrzymce rozważamy poszczególne tajemnice różańcowe, śpiewamy, klaszczemy, a w tym szczególnym dniu zbieraliśmy i niesliśmy kwiaty, bo przecież to święto Matki Bożej Zielnej. Dlaczego charakter pokutny? Bo to czas walki ze swoimi słabościami, zmęczeniem, wyrzeczeniem, etc…, a więc odnosi się właściwie do sensu pielgrzymowania, czyli do niesienia intencji, często jako pokuty za złe uczynki nasze czy też naszych bliskich. Pielgrzymka to czas aby podziękować Panu Bogu przez ręce Matki Bożej za otrzymane łaski prosząc o dalsze.
Każdą pielgrzymkę kończymy Koronką do Miłosierdzia Bożego oraz Drogą Krzyżową, natomiast Msza św. jest jej uwieńczeniem.
Kazanie ks. Szymona Resiaka wygłoszone podczas Mszy św. na zakończenie pielgrzymki: