104. Rocznica Odzyskania Niepodległości Polski

11 listopada 2022 r. w kościele Polskiej Misji Katolickiej w Wiedniu została odprawiona uroczysta Msza Św. w intencji Ojczyzny z podziękowaniem za dar wolności w 104. Rocznicę Odzyskania Niepodległości. Mszy Świętej przewodniczył oraz kazanie wygłosił ks. Maciej Sasiak CR.

Oprawę muzyczą uroczystości zapewnił Chór Polonii Wiedeńskiej Gaudete. Po Mszy Św. odbył się również koncert pieśni patriotycznych.

Poniżej zamieszamy treść wygłoszonego kazania oraz nagrania dźwiękowe kilku pieśni w wykonaniu Chóru Gaudete.

TRZY PYTANIA DO POLAKÓW, WIEDEŃ, 11 LISTOPADA 2022 r.

Fragment utworu C. K. Norwida pt. „Moja piosenka”:

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów nieba,
Tęskno mi, Panie.
Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą,
Tęskno mi, Panie.
Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie:
„Bądź pochwalony!”
Tęskno mi, Panie.
(…)
Do beztęsknoty i do bezmyślenia,
Do tych, co mają tak za taknie za nie
Bez światłocienia,
Tęskno mi, Panie.
Drodzy Bracia i Siostry! Rodacy!
Te tęsknoty C. K. Norwida, które słyszymy dziś w 104. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości, gromadzą nas na Mszy Św. w tej świątyni pw. Św. Krzyża w Wiedniu wśród Polonii w intencji Ojczyzny. To tesknoty za wolną i niepodległą Ojczyzną, za Polską marzeń i aspiracji Polaków Jego czasów. To tęsknota nie za Polską taką sobie i nie za Polską byle jaką, ale Polską prawdziwą i
najpiekniejszą. Jednak ta tęsknota opisana poetycko przez Norwida tak pięknie przewija sie w życiu naszych rodaków, którzy chcąc czy nie chcąc zmuszeni zostali do emigracji, by szukać dla siebie i bliskich lepszego miejsca na świecie. Miejsca, gdzie można godnie i w wolności żyć, zakładać swoją rodzinę, nie martwiąc sie o jej byt tak jak w kraju ojczystym, w którym się urodzili, z którym są związani i tam pozostawiają swoje korzenie, a właściwie zostają z nich wyrwani. Wielu z nich podkreśla, że tu na obczyźnie przeżywają swoje dni, tygodnie, miesiące i lata z tęsknotą za rodziną i Ojczyzną, i tu tak naprawdę zrozumieli, czym jest Polska – ich Ojczyzna. Tu zrozumieli jakie w sobie moc i emocje niesie Hymn Narodowy, Orzeł Biały czy biało-czerwona flaga narodowa. Tę prawdę, a równocześnie tęsknotę ludzkiego serca wyrażają słowa piosenki:
Śpiewa ci obcy wiatr,
Zachwyca wielki świat,
A serce tęskni.
Bo gdzieś daleko stąd,
Został rodzinny dom.
Tam jest najpiękniej.
I w tym kontekście zostaje nam zadane pierwsze pytanie. Czy ja za moją Ojczyznę jestem wdzieczny? Czy jestem wdzięczny za Ojczyznę wolną, niepodległą, decydującą o własnym losie?Wielu z nas tu obecnych pamięta jak jeszcze przed rokiem 1989 śpiewaliśmy: „…Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!”.
Oczywiście, że jest wiele rzeczy, które w tej naszej Ojczyźnie cieszą i jest jeszcze wiele takich, które bolą i wołają o potrzebę przemiany, nawrócenia, naprawy i obrania właściwej drogi. Ale czy potrafię cieszyć się swoją Ojczyzną, być z niej dumny, z jej blaskami i cieniami? Z takiej Ojczyzny, jaka jest dziś, tu i teraz. Czy może jestem malkontentem, który na wszystko narzeka? Czy może szukam jakiegoś idealnego obrazu Ojczyzny, oderwanego od rzeczywistości i żyję w nierealnym świecie iluzji, oszukując siebie i innych?
Do tej wdzięczności zachęca nas dzisiejsze słowo Boże, które przypomina:
Za wszystko dziękujcie Bogu, taka jest bowiem wola Boża
względem Was w Jezusie Chrystusie (1 Tes 5,18)
Zachęca i pokazuje nam Ewangelia postawy uzdrowionych trędowatych, z których za uzdrowienie podziękował Jezusowi tylko jeden z dziesięciu. Tylko jeden wrócił po swoim uzdrowieniu, chwalił Boga donośnym głosem, upadł przed Jezusem na twarz i dziękował Mu. My dziś jesteśmy przyzwyczajeni do wolności i niepodległości, nie musimy wylewać krwi za Ojczyznę i cierpieć dla Niej (pamiętamy jednak o męczeńskiej śmierci w czasie stanu wojennego bł. ks. Jerzego Popiełuszki, ks. Stanisława Suchowolca, ks. Stanisława Niedzielaka, ks. Sylwestra Zycha, o. Stanisława Kowalczyka, ks. Stanisława Palimaki, dziewięciu górników kopalni Wujek, czy Grzegorza Przemyka). Jak to czynili nasi przodkowie przez 123 lata niewoli. Oni dziś stają przed naszymi oczami i pokazują nam, jak wyzwoloną Ojczyznę szanowali, jak za nią nieustanie Bogu dziękowali i potrafili bronić jej honoru, gdy został zagrożony bolszewicko-sowiecką nawałą, niemiecką i radziecką agresją, powojennym komunistycznym zniewoleniem.
Pojawia sie drugie pytanie: Czy za Ojczyznę, sprawujących władzę, za Polaków w kraju i tu na obczyźnie się modlę? Czy staję do modlitewnego apelu by powierzać Bogu wszystkie troski i problemy mojej Ojczyzny, które bez Bożej pomocy się nie rozwiążą? Mówi o tym mądre polskie powiedzenie: „Bez Boga ani do proga”.
To w Księdze Mądrości czytamy:
Słuchajcie i zrozumiejcie, nauczcie się (…). Nakłońcie ucha, bo od Pana otrzymaliście władzę, od Najwyższego panowanie (…). Do was więc zwracam się władcy, byście nauczyli się mądrości i nie upadli (…). Pożądajcie wiec słów moich, pragnijcie, a znajdziecie naukę.
Kiedy dziś gromadzimy się na modlitwie za Ojczyznę w kościele pw. Św. Krzyża, szczególnego znaczenie nabierają słowa:
Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem,
Polska jest Polską, a Polak Polakiem.
Marszałek Józef Piłsudski mówił:
Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi, a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i bardzo kosztownym.
Wreszcie, gdy wsłuchujemy sie w norwidowskie tęsknoty i przesłanie Dnia Niepodległości w liturgiczne wspomnienie św. Marcina, Biskupa, pojawia się i trzecie pytanie: Co dla tej wspólnoty jaką jest Ojczyzna robię? Co robię, by wspólnota polskich losów, w jaką jako Polacy jesteśmy wpisani, nie wykluczając z tej wspólnoty nikogo, naznaczona była dobrem, a nie zacisniętymi ze złości ustami, obrzucającymi ze złości złym słowem oraz pięściami?
W czasie dobrze nam zanym podczas IV pielgrzymki do Ojczyzny Papież Jan Paweł Il mówiąc o dekalogu w kontekście przemian, jakie dokonały sie w naszej Ojczyźnie i wolności, która tak naprawdę doprowadzała do moralnego upadku, zwrócił się do rodaków:

Ta moja pielgrzymka do Ojczyzny – czwarta z kolei – idzie po śladach Dekalogu. I oto rozważanie Bożych słów, stanowiących nienaruszalny ład ludzkiej moralności, prowadzi nas na każdym etapie do głębszego zrozumienia tajemnicy Jezusa Chrystusa (…). Chciałbym tu zapytać tych wszystkich, którzy za tę moralność małżeńską i rodzinną mają odpowiedzialność: czy wolno lekkomyślnie narażać polskie rodziny na dalsze zniszczenie?

Nie można tutaj mówić o wolności człowieka, bo to jest wolność, która zniewala (…). Z tego trzeba zrobić rachunek sumienia (…)! Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić (…). Was też powinny boleć. Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono (…)! Nie można dalej lekkomyślnie niszczyć.

Dzisiejsze wspomnienie św. Marcina, które tak bardzo wpisało się w Święto Niepodległości, pokazuje nam, że Bóg w trosce o drugiego człowieka posługuje się innym człowiekiem, jak to było w życiu dzisiejszego świętego, gdy podzielił się połową płaszcza z biedakiem.
Bóg posługuje sie równiez mną: moim słowem, gestem, dobrym czynem. To ma być moja odpowiedzianość za Ojczyznę, za innych, którzy w tym wspólnym domu w kraju czy na obczyźnie mieszkają.
Niepodległa Polska potrzebuje dziś i na przyszłość bardzo pięknych synów i córek. Mamy dziś szczególną okazję jako Polacy, wpatrzeni w Krzyż Chrystusa, być pięknymi ludźmi nie tylko dla Boga, siebie i innych, ale i dla naszej Ojczyzny, której imię Polska.

 

MODLITWA ZA OJCZYZNĘ KSIĘDZA PIOTRA SKARGI SJ

Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna chwałę przynosiła Imieniowi Twemu, a syny swe wiodła ku szczęśliwości.

Wszechmogący wieczny Boże, spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie.

Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

„Wojenko, wojenko” – wyk. Chór Małe Gaudete

„Modlitwa o wschodzie Słońca” – wyk. Chór Małe Gaudete wraz z Chórem Gaudete

Hymn Polski – wyk. Chór Małe Gaugete, Chór Gaudete i Polonia zgromadzona w kościele PMK w Wiedniu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz wyłączyć ich obsługę. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu.
Polityka Prywatności
Zarządzanie plikami cookies
ROZUMIEM