ŚWITANIE z o. Edwardem Żakowiczem CR
EWANGELIA: J 10,11-18
Zwracając się do oskarżycieli Jezus mówi o sobie: „Ja jestem dobrym pasterzem”. Greckie kalos oznacza „dobry pod każdym względem, szlachetny, nienaganny, bez zarzutu”. Jezus jest doskonałym pasterzem. Jego owce to ci Judejczycy, którzy uwierzyli w Niego. Oni odkryli w Nim Boga, rozradowali się, bo okazał się ich Zbawicielem. Miłość najlepiej opisuje dobrego pasterza ludu Bożego. Jezus odda swoje życie za każdego, kto w Niego uwierzy. Owocem tej dobrowolnej i bezwarunkowej ofiary jest zbawienie. Przeciwnikom Jezusa trudno byłoby się zatem utożsamić z bohaterem przypowieści. Faryzeusze uważali zawód pasterski za nieczysty, arystokraci judejscy gardzili pasterzami jako pospolitymi robotnikami należącymi do warstwy niższej. Są ślepi, dlatego nie rozumieją, że pod presją swoich nakazów wykradają Jezusowi jego ludzi i napadają na nich na drodze do Niego. Jezus jest jednak przekonany, że uwierzą w Niego ludzie z innych narodów i wielu Judejczyków. Wszyscy ludzie wierzący w Niego razem z Nim tworzą jeden lud Boży. A On jest ich Pasterzem – Bogiem.
Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Jezus kocha prostotę kochającego pasterza… skromny… wolny… miłujący świat… przestrzeń, przyrodę… nie szukający sławy i wyniesienia do godności ziemskich… dostrzegający piękno wszędzie… romantyczny… cieszący się z tego co zwyczajne… codzienne… ale najbardziej kochający owce… prowadzi na pastwiska pełne prawdy i miłości… czystej wody życia… autentycznego wiecznego szczęścia… miłośnik owiec… za każdą oddaje życie. To twój Pasterz… On jest twoją codziennością… i przyszłością… nie potrzebuje świateł reflektorów by żyć… nie potrzebuje bogactwa ziemskiego, by przeżyć życie z powerem… uśmiechem… w tańcu zabaw i nocnych rozmów z Ojcem… Starczy mu na tym świecie tak mało, by żył pięknie i zbawił człowieka… To jest twój Pasterz… On zna ciebie – ty znasz Jego… znacie się…rozraduj się. Zdecyduj się naśladować Pasterza w posłuszeństwie Ojcu… w prostocie codziennej miłości…Mało potrzebujesz, by żyć z powerem… potrzebujesz tylko być z Nim złączony jedną wolą… Jego wolą… Jego jedynymplanem.
Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Jezus nie jest najemnikiem… najemnik jest opłacany – Jezus pasterzuje za darmo; najemnik wykonuje swój obowiązek według umowy… Jezusa umową jest przymierze miłości; owce do najemnika nie należą… Jezus owcom daje życie; najemnik nie zna imion… Jezus zna imiona, życie… każde poruszenie serca; najemnik jest tylko na jakiś czas… Jezus jest na wieki; gdy przychodzi niebezpieczeństwo najemnikopuszcza owce i ucieka bo chce zachować swoje życie… nie zależy mu na owcach tylko na sobie i biznesie… swoim interesie… Jezus nigdy nie opuszcza owiec… nie ucieka… zależy mu na każdej… wygania wilki… z miłości zostaje z owcami, by mogły żyć… dzięki Jego miłości wilki nie porywają owiec i owce są razem… Jezus daje wieczne bezpieczeństwo… To jest twój Pasterz… na wieki…
…nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz. Prosta miłość Pasterza zwycięża świat… łączy w jedną owczarnię… jasna i zrozumiała miłość w prostym, codziennym życiu… brudny od kurzu Pasterz… oblepione błotem Jego nogi i sandały… tunika przesiąknięta zapachem owiec… w dłoniach Pasterza nitki wełny… i krew niesionej, zagubionej w cierniach owieczki… pot od słońca na pastwisku… i nieuczesane, tłustewłosy… To twój Pasterz… Tak bliski Bóg… w prostych sytuacjach twojego życia… z zapachem twojego życia… a jednak Pasterz dający wieczność… Rozraduj się… poczuj Go. ŚWITA.