ŚWITANIE 15.05.2020

ŚWITANIE z o. Edwardem Żakowiczem CR

   Zdjęcie Kasia Wińska

OSTATNIE ROZWAŻANIE

Kochani czytelnicy i słuchacze „ ŚWITANIA.” Po prawie dwóch miesiącach wspólnej przygody z Jezusem w Słowie, informuję, że „Świtanie” spełniło swoje zadanie. Dziś to ostatnie rozważanie w tym cyklu. Jednak Bóg natchnął mnie przez wielu ludzi, a szczególnie przez Jarka Bartnika do głoszenia Słowa w Internecie. Zapraszam wszystkich do oglądania filmików na Facebooku i na moim kanale YouTube jak również proszę o subskrypcję. Już nagrywam filmiki z rozważaniem Słowa pod nazwą „ Z Jezusem w świat”. Niech głoszenie Słowa i słuchanie czyni nas ludźmi paschalnymi… przemienianymi w Chrystusa i niech nie przykuwa nas do telefonu czy komputera, ale prowadzi do Jezusa Eucharystycznego… do wspólnoty… do osobistych relacji z Nim… sobą… i bliźnimi… Alleluja.

Cytując wstęp do świtania sprzed dwóch miesięcy zmienię jego formę na przeszłą i teraźniejszą, byś mógł odkryć na ile w tobie Bóg uczynił cud przemiany mentalności, cud wzrostu w wierze… cud transformacji serca… psychiki i ducha. Czy stałeś się człowiekiem paschalnym: przeszedłeś drogą z mroku grzechu… niewiedzy… samotności… do światła Jezusa Zmartwychwstałego:

W czasie społecznej kwarantanny ciągle byliśmy wspólnotą i trwaliśmy w Bogu razem rozważając Słowo. Łączyły nas Boże, światowe i zamknięte rekolekcje w odosobnieniu – doniośle słyszeliśmy Jego głos. Z Nim wzrastaliśmy w tym czasie do świtania /przebudzenia/ rzeczy świętych, pięknych, mądrych, fascynujących, romantycznych w powerze życia. Świtanie dało nam nadzieję przebudzenia się życia z ciemności nocy do światła dnia.

Bóg i mnie wezwał i wzywa do Ewangelizacji i dlatego proponowałem wam w tym czasie szczególnej łaski, krótkie rozważania Słowa codziennego: ŚWITANIE.

Celem było wykorzystanie daru czasu… takiego właśnie czasu… trudnego, ale świętego… nie zmarnowaliśmy aktualnych myśli… uczuć… chęci podejmowania zmian… cisnących się w głowę myśli o sensie życia… jego trwałości… intensywności… jego wartości … wykorzystaliśmy strach, ból i niepewność życia jako motywy do wejścia w serce Jezusa… w Jego rozmiar wieczny… był to czas pokuty i nawrócenia…czas głębokiego poznawania Boga… Teraz w czasie ustawania niebezpieczeństwa zachorowania przeszliśmy ze świtania do pełnego życia w pełnym słońcu … w prawdziwym żyjącym Bogu… mamy mentalność człowieka ogarniętego miłością Boga, nawróconego… ze świadomością doświadczenia żyjącego Boga… mentalność człowieka nie dającego się złamać chorej współczesności… odważnego i niezachwianego w Bogu… już naprawdę żyjemy prawdziwym życiem w którym Bóg jest jedynym Zbawicielem. AMEN. NIECH SIĘ TAK ZAWSZE DZIEJE.

W tej intencji przez cały czas się modliłem. Niech więc tak się i dziś dzieje. Dziękuję Bogu za Jego Słowo, natchnienia, wytrwałość… Adze Studzińskiej za korektę, wszystkim rozsyłającym ze wspólnot i poza, wszystkim do których dotarło ŚWITANIE.

Zapraszam więc na Facebook  i na kanał YouTube:

Zapraszam do subskrybowania kanału, wystarczy wcisnąć napis Subskrybuj, a jeżeli chcesz na bieżąco dostawać powiadomienia o nowych rozważaniach czy filmikach na stronie, kliknij na dzwoneczek znajdujący się koło subskrypcji.

NIECH JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁY, KTÓREMU SŁUŻĘ BĘDZIE UWIELBIONY WE WSZYSTKICH NAS I W TYM CO FASCYNUJĄCEGO DLA NIEGO Z JEGO WOLI CZYNIMY. ALLELUJA. O. EDWARD ŻAKOWICZ,CR

BŁOGOSŁAWIĘ… ALLELUJA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz wyłączyć ich obsługę. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu.
Polityka Prywatności
Zarządzanie plikami cookies
ROZUMIEM