ŚWITANIE 27.04.2020

ŚWITANIE z o. Edwardem Żakowiczem CR

   Zdjęcie Kasia Wiński

EWANGELIA: J 6, 22-29

Lud doświadczył cudu i został umocniony chlebem, który Jezus pobłogosławił. Pragną więcej, ale nie
mogą znaleźć ani Jezusa, ani Jego uczniów. Podejmują decyzję, aby popłynąć za Nim i znajdują. Jezus ujawnia prawdziwą motywację takiego energicznego poszukiwania, bo się najedli do syta. On jednak pragnie dla nich znacznie więcej: pragnie, aby uwierzyli, że życie z Nim nie ma końca. W prawdziwej miłości nie chodzi tylko o zaspokajanie chwilowych potrzeb, czy realizowanie oczekiwań innych. W jej centrum jest osoba, wzajemne dzielenie się darami, wzajemna troska. Ludzie pytają, jak majwykonywać Boże dzieła. Jezus wskazuje jednak na to, że nie dzieła są najważniejsze, ale istotna jest wiara w Niego, Syna posłanego przez Ojca.
A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa…szukali /Go/. On cię karmi… syci… zauważ
dary… życie przy Nim jest pełne… On syci ciało, psychikę i ducha… syci miłością… słowem…
obecnością na zawsze… jest szczęściem niezależnym od bólu fizycznego, psychicznego czy
duchowego… taki stan jest Jego łaską… rozraduj się dziś… poczuj smak wolności w Nim oddając Mu
wszystkie troski… wybierając Go doświadczasz fascynującego pokoju… gdy sytość tej obecnej chwili
zamienia się znów w niepewność i lęk zauważ, że straciłeś z oczu Jezusa… jedność z Nim… zaczynasz znów odczuwać głód… ciała, psychiki i ducha… znów więc zacznij szukać Jezusa… patrz oczami… sercem… pragnij… pytaj: gdzie jesteś Jezu?… gdzie odpłynąłem ja, że cię straciłem z oczu…
horyzontu?…miej świadomość w czasie głodu, że straciłeś Jezusa… szukaj Go… zrób wszystko, by Go
znaleźć… pokładaj ufność, że tylko jak Go znajdziesz, zaczniesz prawdziwie żyć. Proś: „Jezu! Na nowo proszę pozwól się odnaleźć.”
Szukacie Mnie… dlatego, że jedliście chleb do syta. Szukaj Go wytrwale… szukaj bez względu na
okoliczności… męczy cię głód ciała? Szukaj… to też jeden z prawdziwych powodów… szukaj, bo jesteś głodny… bo umrzesz z fizycznego głodu bez Jezusa… On ci daje chleb… ten, dający życie fizyczne ciału… nie ty tylko zarabiasz na chleb, ale najpierw Bóg nim cię obdarza… że możesz pracować, zarabiać… szukaj więc w Jezusie źródła życia dla ciała… Wyznaj: Tobie Jezu oddaję sferę pieniędzy… pracy… domu… wszystkiego co materialne… Ty się staraj o wszystko i posługuj się w tym mną… pomóż, bym zaufał w kwestii biznesu właśnie Tobie… Ty jesteś bogatym Ojcem i ja ci ufam… i wiem, że mi, ani mojej rodzinie nie będzie nigdy brakować niczego co potrzebne do życia fizycznego. Amen.
Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da
wam Syn Człowieczy; Głód fizyczny jako jedyny motyw szukania Jezusa nie przynosi szczęścia…
przemija… niszczeje… nie buduje relacji z Jezusem… nie prowadzi do wieczności… Jezus nie chce
podtrzymywać tylko życia fizycznego… jest pokarm, który On daje… który trwa na życie wieczne…
Jego ciało… Pragnij więc Jezusa… nie by go zjeść.. ale aby kochać Go i kochać jak On… nawet Jego
ciało możesz przyjąć tylko sycąc swoją psychikę: mówisz: jak to fajnie, że Jezus jest we mnie… że go
mam… przyjąłem… jestem nasycony… spełniłem obowiązek… w tym nie musi być Jezusa… Jego
miłości… przyjąłeś Go wtedy dla siebie… dla swojego spokoju… zmaterializowałeś Go egoistycznie…
przyjmij Go więc jako miłość dająca się tobie… by zjednoczyć się z Nim… ta miłość dzięki Jego
nieodwołalnej miłości trwa wiecznie; Mów więc: Jezu! Dziękuję za pokarm Twojego Ciała i Krwi…
Niech moje szukanie Ciebie i przyjmowanie Twojego Ciała złączy nas na wieki. Amen. ŚWITA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz wyłączyć ich obsługę. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu.
Polityka Prywatności
Zarządzanie plikami cookies
ROZUMIEM