Zamyślenia wielkopostne o. Edwarda Żakowicza CR
Całe czytanie: Oz 14, 2-10
Wstęp: Księga Ozeasza: Doświadczenia miłości i cierpienia, gdy żona opuściła Ozeasza dla innego mężczyzny, stały się dla niego inspiracją do wyrażenia w tej księdze miłości Boga do Izraela i Jego smutku z powodu odrzucenia tej miłości przez ludzi. Imię „Ozeasz” oznacza „Jahwe jest zbawieniem”. Ludzie zaczęli zwracać się do kananejskiego boga płodności – Baala. Korupcja religijnego i społecznego życia Izraela sprawiła, że upadek był nieuchronny. Prorok głosi jednak głęboką miłość Boga do niewiernego Izraela i Jego pragnienie, aby lud powrócił do Niego.
Zasadniczym tematem księgi są żarliwe nawoływania do wierności przymierzu Izraela z Bogiem. Termin „przymierze” wyraża szczególną więź między Bogiem a wybranym przez Niego ludem, a także więź między małżonkami. Dlatego symbolika małżeńska idealnie pasuje do przedstawienia zobowiązań przymierza zawartego na Synaju. Rozmaite kulty pogańskie oraz sojusze polityczne z ziemskimi potęgami, prorok nazywa cudzołóstwem i nierządem.
Tak mówi Pan /przez Ozeasza/: „Wróć, Izraelu, do Pana, Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną swą winę. Zabierzcie z sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: „Usuń cały grzech, a przyjmij to, co dobre, zamiast cielców dajemy Ci nasze wargi”.
Bóg prosi o powrót do Niego… Bóg prosi… na kolanach Cię prosi… Z krzyża Cię prosi…Pomyśl o powrocie do Pana… spełnij Jego prośbę… Jego Słowo… prosi Cię… On prosi a ty mów by On Cię nawrócił… Proś Go o tę łaskę… zapragnij jej dziś… On tylko umie wymienić cały grzech na dobro… Nie dawaj cielców… zwierząt… tego co ci zbywa… daj mu życie… serce… zaufanie w którym nie boisz się śmierci… w którym tracisz lęk… pozwól się oczyścić Jemu… Oderwij od siebie chęć kontrolowania wszystkiego… posiadania władzy nad swoim bezpieczeństwem i własnej rodziny… żyj dziś 24 godziny a Jemu oddaj władzę nad sobą i rodziną… wtedy naprawdę jesteś bezpieczny i się nie lękasz…
Dziś łatwiej myślisz o sensie życia… Pomyśl co dziś jest grzechem twojego życia, które chcesz by Bóg w tej sytuacji oczyścił… Pośpiech? Koncentracja na bezpieczeństwie? Biznes? Wygodne życie?… Wyznaj i poproś tak jak jest zapisane u Ozeasza: Usuń cały… Zrób to dziś… może sobie wypisz… Po ustaniu pandemii przyda ci się cała lista… byś nie zapomniał co chciałeś, aby Bóg ci odebrał…
Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak lilia i jak topola zapuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu. I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, i zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka, jak wina libańskiego.
Bóg jest rosą… łagodnym ożywieniem… życiem lilii, topoli, krzewów winnych i oliwek… twoim życiem… wrócisz ty i twoja rodzina i wszyscy – wrócimy do Niego… w cieniu Jego znajdziemy spokój… wytchnienie… wrócimy do świata sławy, wrócimy do Boga… do win libańskich dających wolność a nie zniewolenie… do smaku natury… doświadczymy, że tylko Bóg jest MIŁOŚCIĄ I PRAWDZIWYM ŻYCIEM.
Dziś łatwiej jest pragnąć pięknego życia. Pomyśl więc jak chciałbyś by ono wyglądało po pandemii. Codzienna Eucharystia… systematyczna modlitwa… spowiedź… całą rodziną… bez pośpiechu… weekendy w kościele i z rodziną… na rowerach… więcej przytulań… bliskości…. dotyku dłoni… dotyku Miłości… Zapisz sobie byś po ustaniu pandemii nie zapomniał jakim natchnieniem obdarzył Cię Bóg..
Gdy zdecydujesz się na działanie Boga łaską oczyszczenia i nawrócenia tak naprawdę zacznie ŚWITAĆ.