– Podczas pielgrzymki zostawiłam za sobą wszystkie problemy, wszystko to, co mnie tak ostatnio niepokoiło. Miałam wreszcie czas, żeby pomyśleć, pomodlić się, pogadać trochę sama ze sobą. Tutaj czuję się wreszcie wolna. Każdy człowiek musi mieć od czasu do czasu chwilę na refleksję, aby sobie wszystko w głowie poukładać i pielgrzymka to bardzo dobry czas, żeby to uczynić. To nic, że jest pochmurno, chłodno a nawet deszczowo – opowiada jedna z uczestniczek pieszej pielgrzymki do Maria Gugging.
– Podczas moich comiesięcznych pielgrzymek poznałam masę ludzi, z wieloma utrzymuję kontakt. Często chcą o coś prosić, za coś podziękować, ale bardzo wielu po prostu kocha ten klimat Lasku Wiedeńskiego (Wienerwald) – tłumaczy.
Poprzez pielgrzymkę można uwierzyć w swoje możliwości. Pielgrzymi, to ludzie otwarci na Boga. Idąc, choć są zmęczeni, przemoknięci, uwielbiają Boga. Najważniejsza jest właśnie wspólnota.
To była naprawdę wspaniała wspólnota. Dziękujemy Matce Bożej, że mogliśmy ze szlaku pielgrzymkowego po raz pierwszy „na żywo” w Radio Droga w samo południe transmitować modlitwę różańcową.
Dziękuję też ks. Tadeuszowi Cichoniowi za odprawienie Mszy Św. i wygłoszoną do nas homilię na zakończenie pielgrzymki.
Bogu niech będą dzięki za wszystkich pielgrzymów.
Autor tekstu: Stanisław S.
P.S. Następna pielgrzymka w niedzielę 13 czerwca. Zapraszamy!
Kazanie ks. Tadeusza Cichonia wygłoszone 30.05 podczas Mszy Św. na zakończenie pieszej pielgrzymki do Maria Gugging: