Boże Mój – Edward Żeligowski (1816–1864)
Boże mój, pomóż, bo któż wytrzyma
Stromą, ciernistą podróż pielgrzyma?
Kto celu dojdzie? Serce zachowa?
Czyja wystarczy wola i głowa?
Choćby kto czuwał i bezustanku,
Bez Twej pomocy nie minie szwanku; –
Rozum go zbłąka, krewkość uniesie,
Bo człowiek w życiu jak dziecię w lesie;
Bo człowiek w życiu owca zbłąkana,
A grzechy – dzikie lasów zwierzęta,
A losy ludzkie – to mórz okręta,
A rozum ludzki – to morska piana!
Lecz miłość k ’ Tobie – to kompas duszy,
A wiara w Ciebie – duszy kotwica,
O! Ojcze ojców! nie odwróć lica,
Bo łódź zatonie, albo się skruszy.
A kto w upadku do Ciebie woła,
Ten Ciebie pragnie, ten Ciebie kocha,
O! w walkach jego pomóż mu trocha,
Bo siłą swoją on nie podoła! (…)
Komentarz do “Okienko 12”
Przepiękny wiersz w 12 okienku. Muszę czym prędzej zapoznać się z twórczością tego autora. Pozdrawiam z Polski.