ŚWITANIE z o. Edwardem Żakowiczem CR
Zdjęcie Kasia Wiński
PSALM 100,1-5.
Psalm 100 jest psalmem pochwalnym, hymnem procesyjnym. Mógł być śpiewany przy
wprowadzeniu pielgrzymów z różnych stron świata, gromadzących się na doroczne uroczystości
w świątyni. W utworze psalmista wzywa wszystkie stworzenia ziemskie do chwały i uwielbienia
Boga, który jest Panem wszystkich istot żywych i pragnie naszego dobra. Bóg jest nieskończenie
łaskawy i miłosierny. Autor nawołuje do dziękczynienia Bogu za Jego niezmierną dobroć i podkreśla
Jego nadrzędną rolę wobec ludzi. Pan jest dobrocią, miłosierną miłością i wiernością. Są to cechy,
które charakteryzują też przymierze Boga z Jego ludem, określając więź, która nigdy się nie zerwie i
trwać będzie wiecznie , pomimo ludzkich grzechów, buntów i niewierności.
Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie… Nie tylko mów, nuć… nie tylko śpiewaj i tańcz… ale
wykrzykuj… z pełnego serca… duszy… z wiary… z miłości jasnej jak dzień… wykrzykuj… pełnią siły
głosu radości… szczęścia… najwyższym i najsilniejszym tonem całego życia… bez miary… bez
ograniczania potęgi miłości… potęgi głosu… zapraszaj wszystkich do tej pieśni… razem wykrzykujmy
we wspólnotach… i cały świat niech krzyczy, śpiewa…, że każdy dzień to uroczystość miłości i mocy
Pana… niech słyszą ci około nas… niech słyszy to cały świat i sam niech śpiewa: Bóg jest Miłością…
Alleluja. Uwielbiaj wykrzykami radości… rozwesel się w uwielbieniu… życie niech pała Jego chwałą.
Zostałeś zszokowany doświadczeniem miłości Boga… Wykrzykuj z powerem, bez ograniczeń. Alleluja.
…służcie Panu z weselem. Masz już dziś doświadczenie miłości służebnej Jezusa, która prowadzi do wzrostu… szczęścia… która jest prawdziwym świadectwem miłości… przekonuje najbardziej o wieczności… o istnieniu Boga… masz doświadczenie Jezusa myjącego ci nogi… miłosiernego… dającego za ciebie grzesznika swoje życie… zmartwychwstałego… jak więc milczeć!!! Jak być smutnym… wiara nie jest tylko cichym szeptem w sercu… smutnym obowiązkiem… jest fascynacją Jezusem.. jest romantyczna… służ więc z weselem… bądź wiarygodny radością … niech wszyscy mają możliwość odkrycia Boga wesela i pokoju… Alleluja.
W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem, z hymnami w Jego przedsionki. Wchodź do świątyni z
dziękczynieniem… wchodź uradowany doświadczeniem Jego łask, Jego opieki… wchodź do świątyni
życia co rano z dziękczynieniem, że On cię budzi… daje nowy dzień… żyjesz… możesz Go uwielbiać… swoją postawą pokazać bliźnim siłę Boga w radosnym przeżywaniu cierpienia… bólu… wstępuj z dziękczynieniem do każdego dnia… decyduj o tym co myślisz… co rozważasz… nie zamęczaj się wywoływaniem strasznych myśli… wyobraźnią wojen i przekleństw… wzbudź myśli łask Bożych i Jego błogosławieństwa… myśli, że właśnie dziś jesteś powołany do szczęścia… że to jest najpiękniejszy dzień twojego życia… bo On ci go dał i po coś dał… rozraduj się… myśli poprowadzą cię do uczuć wesela, pokoju… rozkoszy wewnętrznej… a dalej do postawy miłości służebnej… podkreślaj te doświadczenia uznając swoją realną dobroć… zauważ jak Bóg działa w tobie i przez ciebie… doceń siebie, powiedz sobie: kocham… służę… z radością… Bóg mi daje zdolności a ja je używam… jestem swoim najlepszym przyjacielem… szanuję się… kocham siebie prawdziwą miłością Jezusa…. I wtedy przyjdzie znów czas uwielbienia Boga… czas wykrzyków Jego chwały… krzycz więc: Alleluja.
Jego łaska trwa na wieki. Bóg daje łaskę szczęścia… i ta łaska trwa na wieki… przekonaj się o tym…
codziennie możesz wybrać Jezusa… codziennie możesz wybrać szczęście… przepiękny i święty dzień… bo łaska trwa na wieki… zawsze… bez względu na choroby… niepowodzenia… odrzucenie i lęk… bez względu na pogodę i samopoczucie… na to czy ktoś cię kocha czy nie… krzywdzi czy uwielbia… w Jezusie jesteś wieczny… krzycz: ALLELUJA. ŚWITA.
