ŚWITANIE z o. Edwardem Żakowiczem CR
EWANGELIA: J 10, 1-10
Na czym polega ślepota i grzech faryzeuszów wyjaśnia Jezus w przypowieściach o owczarni i dobrym pasterzu. Jezus mówi o sobie, że jest bramą w zagrodzie owiec. Zagroda była zwykle otoczona kamiennym murem, na którego szczycie mogła znajdować się brama z barierką. Niekiedy zamiast barierki w poprzek kamiennej bramy zagrody spali pasterze, będąc jednocześnie pasterzami i bramą dla owiec. Jezus jest i bramą i pasterzem owiec. Jak pasterz, Jezus w bramie przewodzi, leczy, chroni, ratuje, opiekuje się ludźmi. On jest ich zbawicielem, poszukujący zbawienia znajdą je w Nim. Pasterze znali zwykle po imieniu wszystkie swoje owce. W Starym Testamencie Bóg powoływał “po imieniu" tych, którzy będą mu służyli w sposób szczególny. Słuchanie głosu Bożego w Starym Testamencie polegało na posłuszeństwie Prawu Bożemu i przesłaniu przekazanemu przez proroków. Ci, którzy naprawdę byli Jego owcami, zachowywali wierność przymierzu z Bogiem i znali Go. On przyszedł uratować owce, które znalazły się w rękach złodziei i rozbójników.
Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i
rozbójnikiem. Różnie kombinujesz w życiu, by dostać się do wieczności… może chcesz być doskonały moralnie i zrobić to swoją mocą… wierzysz, że jak coś się udało to wykonałeś to ty… i chwalisz się jak ci dobrze poszło… jak coś nie wyjdzie oskarżasz się być może, że nie jesteś dobrym wierzącym, że Bóg ci od razu odpłaci jakąś karą… szukasz wejścia do nieba w spełnianiu prawa: codzienna modlitwa… różańce… słuchasz ogromu konferencji na internecie… spowiadasz się co miesiąc z pobożności… bardzo dokładnie, by nic nie pominąć, by nic nie uciekło co Bóg mógłby ci zarzucić i wtrącić do piekła… co niedziela Msza święta… sumiennie przeżyta w pokoju… i jeszcze hektar rzeczy… ileż przepięknych czynów, ale… ale… to nie bramy do nieba… nawet wykonując to wszystko możesz być złodziejem i rozbójnikiem, który szuka swojej chwały… chce się sam zbawić… tymczasem jedyną bramą jest Jezus. Bądź w jedności z Nim… w Nim zbawienie… wszystko co robisz niech będzie owocem miłości do Niego… zawierzenia. Proś: „ Jezu! Podaruj mi świadomość Ciebie jako jedynego Zbawiciela. Nie chcę już bezsensownie próbować wchodzić do nieba własną siłą. Ty jesteś bramą.
Ufam… tylko w Tobie pokładam nadzieję a nie w sobie. Amen”.
Ja jestem bramą owiec. Jezus jest jedyną Bramą… jedynym Pasterzem, który czuwa nad owcami…
zna je po imieniu… w dzień i w nocy jest z nimi… zna ich zapach… zna ich życie… wyprowadza z
zagród… z ograniczeń, grzechów… trosk i lęku… staje na czele… zna drogę i cel… zna pastwiska… owce rozpoznają Pasterza… słyszą… idą za Nim nie rozważając stale dokąd idą i jak idą… idą bo znają… prowadzi do nieba… nie musisz się martwić o drogę… On jest Drogą… Rozpoznaj więc dziś właściwą bramę do nieba… miłość jest kluczem do serca Jezusa… otwiera bramę… odkryj kto jest Pasterzem twoim… daje bezpieczeństwo życia… jest twoim Zbawicielem… uwierz, że On zna twoje troski… zna twoje życie i nic ci nie grozi co odebrało by ci życie wieczne… mówi do ciebie po imieniu… jak byłbyś jedyny na świecie… Jezus idzie pierwszy… toruje ci drogę… równa ścieżki… zechciej iść w ufności… przechodź do wieczności przez Jego miłość… zaufaj wyznanym aktem woli: „Jezu! Idę za Tobą bez względu na cokolwiek co mnie spotka… nie pytam dlaczego i co się stało… dbam tylko bym usłyszał Twój głos i swoje imię. Obdarz mnie dobrym słuchem. Amen.” ŚWITA.